Wspólne spożywanie posiłków przynosi wiele korzyści. Rozmowy przy stole, którym nie przeszkadza telewizor, komputer czy telefon, są bardzo ważne, by budować prawidłowe relacje z dziećmi i dawać im poczucie bezpieczeństwa. To także doskonała okazja do kształtowania dobrych nawyków żywieniowych oraz sposób na to, aby dziecko chętnie sięgało po nowości kulinarne i wyrosło na prawdziwego smakosza.
Kiedy zacząć rozmawiać z dzieckiem o jedzeniu? Jak najwcześniej. Już dwunastomiesięczny maluch, który słyszy pochwały i widzi uśmiech mamy zadowolonej, że ładnie zjadł, na widok różnych potraw lądujących na talerzu zareaguje pozytywnie. Większość dzieci z dużą ostrożnością podchodzi do kulinarnych nowości, dlatego bardzo ważne jest odpowiednie nastawienie opiekunów do wszelkich eksperymentów związanych z nowymi potrawami.
Jeśli chcesz, aby twoje dziecko wyrosło na smakosza, staraj się urozmaicać dietę, ale zamiast nieśmiało podsuwać mu kulinarną nowość i czekać, aż zacznie kręcić nosem, przedstaw ją jako pyszny smakołyk.
Rozmowy o jedzeniu ze starszymi dziećmi warto podejmować także w sklepie. Jeśli przedstawisz zakupy jako prawdziwą wyprawę, z której wrócicie ze zdrowymi skarbami, twoje dziecko będzie zachwycone. Świetną zabawą jest na przykład wędrówka po dziale warzywno-owocowym i kontrolowane wybieranie przez dziecko zdrowych produktów. Odważniejszym dzieciom można zaproponować sięgnięcie po nieznane im owoce i warzywa oraz wybranie jakiegoś egzotycznego owocu na deser dla całej rodziny. To świetna okazja, by porozmawiać o jego specyfice, kraju pochodzenia i sposobach podawania. Jeśli po zakupach zdecydujesz się na wspólne przygotowanie posiłku, zyskasz dodatkowy czas na objaśnianie i rozmowę z dzieckiem o tym, co i dlaczego pojawi się na rodzinnym stole. Warto gotować z dziećmi i pokazywać im zdrowe produkty, np. zamienniki słodyczy. Ciasta na bazie kaszy jaglanej, orzechów, kakao, mleka roślinnego czy miodu są często o wiele smaczniejsze niż te, które można kupić w sklepie.
Jak rozmawiać o jedzeniu?
Traktuj jedzenie jako niewyczerpany temat do rozmów. Kiedy zaliczysz kulinarną katastrofę, śmiejcie się z tego razem. Rozmawiając z dzieckiem o jedzeniu, pamiętaj, że nie służy ono jedynie odżywianiu, ale jest to również doświadczenie zmysłowe. Wyjdź więc poza pytania, czy dziecku coś smakuje czy nie. Zamiast nich zadawaj pytania w stylu: czy te jabłka są słodkie czy kwaśne? Czym różni się smak makreli i łososia? Co dziecku bardziej smakuje: zielona sałata czy rukola?
W rozmowach o jedzeniu akcentuj pozytywy. Jeśli twój maluch stwierdzi, że nie lubi jakiegoś produktu, do czego oczywiście ma prawo, zapytaj, co zdecydował się polubić w zamian. Starszemu dziecku objaśnij, że to, co jemy, kształtuje nasz gust, dlatego ważne jest, aby skosztowało wszystkiego, co się pojawia na stole.
Czego nie mówić przy stole?
Zjedzenie warzyw, ryby czy kaszy nie może być drogą do zdobycia nagrody w postaci upragnionych słodyczy. Zamiast składać takie obietnice, opowiedz o tym, że dzięki zdrowym produktom maluch będzie mądry i silny.
„Zjadłeś wszystko, jesteś bardzo grzeczny” – to słowa, których należy unikać w rozmowach z dziećmi. Maluch powinien dostać komunikat, że o dobrym samopoczuciu decyduje słuchanie sygnałów płynących z jego ciała. Dlatego zdecydowanie lepiej powiedzieć: „Jeśli nie masz już ochoty, nie wmuszaj w siebie, a jeśli jesteś jeszcze głodny, poproś o dokładkę”.
Nie zmuszaj dziecka do próbowania nowych rzeczy, ale pozytywnie je do tego zachęcaj, pokazując, jak smakują tobie. Wytłumacz mu, że czasem potrzeba czasu, aby przekonać się do nowej potrawy i polubić jej smak.
Nigdy nie porównuj niejadka do rodzeństwa, które nie ma problemów z jedzeniem. Staraj się wytłumaczyć dziecku, że następny posiłek będzie za kilka godzin i warto, aby było najedzone.
W rozmowach ze starszymi dziećmi unikaj tematów dotyczących ich wyglądu czy wagi. Lepiej dyskutuj z nimi o zaletach prawidłowego odżywiania i ich wpływie na zdrowie oraz samopoczucie w przyszłości.
Starszym dzieciom łatwiej będzie zmienić nawyki żywieniowe, gdy będą miały cel lub powód do zmiany. Takim czynnikiem motywacyjnym mogą być lepsze osiągnięcia sportowe, wyniki w nauce i dostanie się na wymarzone studia lub uniknięcie chorób dietozależnych.
We wszystkich rozmowach z dzieckiem o jedzeniu traktuj je jak małego smakosza, a wkrótce będzie chciało udowodnić, że jest godne tego miana.
Oprac. Agata Opiela (dietetyk, ekspert ds. żywienia)