Bardziej i mniej znane pomysły na gry plenerowe. Nasze TOP 7
- Mölkky
Mölkky należy do tych gier plenerowych, które przeznaczone są jednocześnie dla dzieci (od 6. roku życia) i dorosłych – siła fizyczna nie ma tu bowiem znaczenia, bardziej liczą się celność oraz odrobina szczęścia. Zasady gry są proste:
- najpierw ustawiamy drewniane kręgle w pewnej odległości przed sobą,
- a następnie zbijamy je za pomocą specjalnego, lekkiego zbijaka.
Każdy z kręgli ma przypisany numer, który oznacza jednocześnie liczbę punktów. Zwycięzca musi uzbierać ich 50 – i ani punktu więcej czy mniej. Wszyscy zawodnicy, bez względu na wiek, płeć czy siłę, powinni więc starać się tak samo, aby przypadkiem nie przekroczyć wymaganej liczby, bo to z kolei skutkuje utratą dotychczasowych punktów.
- Zwariowany wyścig
Wyścig to gra, która może mieć bardzo wiele wariantów. Najzabawniej jest, gdy przy pomocy różnego rodzaju akcesoriów utrudnimy bieg. Dzieci mogą ścigać się np. na małych szczudłach kubełkowych lub w specjalnych workach do skakania.
- Kubełkowe szczudła to niewielkie wiaderka ze specjalnymi linkami, na których umieszcza się stopy, a następnie przystępuje do zwariowanego biegu. Nogi należy podnosić wysoko i ostrożnie, powinno się też uważać, aby cały czas trzymać się stabilnie całą sylwetką na kubełkach.
- Worki do skakania mogą być z kolei zabawą dla całej rodziny – trzeba doskoczyć w nich do mety niczym królik, cały czas uważając, aby nie stracić równowagi.
To tylko dwa pomysły na zwariowane wyścigi. Możliwych opcji jest znacznie więcej, wystarczy uruchomić wyobraźnię.
- Rzucanie do celu
Gry i zabawy plenerowe wcale nie muszą wymagać wielu akcesoriów – czasami wystarczy parę elementów, które zapewnią frajdę na długi czas. Takim przykładem są wszelkie rozgrywki oparte na celności, gdzie przydaje się przede wszystkim dobre oko. Poniżej znajdują się ich dwa przykłady:
- Rzucanie piłeczkami do celu. Podczas tej zabawy dzieci lub dorośli muszą skupić się na trafieniu w jak największą liczbę drewnianych tarcz albo, w nieco zmodyfikowanej wersji gry, na trafieniu w tarczę z konkretnym rysunkiem.
- Rzut obręczą do celu. Nieskomplikowana rozgrywka, w którą można bawić się w niemal każdym miejscu. Dorośli i dzieci mają tu równe szanse: sznurkowym pierścieniem wcale nie jest tak łatwo trafić w drewniany kołek, a silniejszy rzut wcale nie oznacza celniejszego!
- Latawiec
Nawet jeśli pogoda nie będzie idealna, nie trzeba rezygnować z gier plenerowych. Podczas lekko wietrznego dnia można przecież wybrać się na wspólne puszczanie latawców! Konkurs na najszybszy latawiec, najbardziej kolorowy lub najoryginalniejszy – pomysłów na zabawę jest mnóstwo. Nie zawsze trzeba też stawiać na rywalizację: rozrywki powinno dostarczyć samo obserwowanie, jakie akrobacje nasz latawiec potrafi uczynić w powietrzu. Jeśli dodatkowo wybierzemy taki w kształcie ptaka, np. sowy mszarnej, z daleka może on wyglądać jak prawdziwe zwierzę.
Uwaga! Podczas zabawy powinno się pamiętać o odpowiednim ubraniu, najlepiej chroniącym przed silniejszymi podmuchami i uważać, aby latawiec nie zahaczył o żadne drzewo. Jeśli jednak tak się stanie, o pomoc w ściągnięciu go należy poprosić kogoś dorosłego.
- BAGit
BAGit to duża gra plenerowa dla dwóch zespołów, z których każdy otrzymuje kosz w niebieskim lub czerwonym kolorze, a następnie pilnuje, aby drugiej drużynie nie udało się do niego dotrzeć. Celem jest przechytrzenie przeciwników, dostanie się do ich kosza i umieszczenie w nim specjalnego woreczka – wtedy zespół odnosi zwycięstwo.
To świetna zabawa, która może nie tylko zmobilizować do większego ruchu, ale i zintegrować ze sobą rodzinę czy przyjaciół: zespoły mogą być bowiem mieszane pod względem płci czy wieku. Podczas gry nie zawsze liczą się siła czy waga, bo przeciwnika można ominąć dzięki sprytowi czy drobnej budowie ciała.
Warto też zmodyfikować rozgrywkę i ustalić parę dodatkowych zasad np. wyznaczyć osoby, które w danej turze będą wyłącznie bronić swojego kosza lub atakować ten drużyny przeciwnej. Można też umówić się na grę na czas – mamy wówczas określoną liczbę minut na to, aby umieścić w koszu przeciwnika tak dużo woreczków, jak tylko się da.
- Niesamowicie zakręcona piłka
Wiele osób uwielbia rodzinną grę w tenisa czy badmintona na świeżym powietrzu. Standardową zabawę z rzutką czy piłką można jednak urozmaicić i wybrać np. Niesamowicie Zakręconą Piłkę. To rozgrywka, która angażuje w podobnym stopniu jak klasyczny tenis, jednak jest niejako jego „odwróceniem”. W tej grze plenerowej zawodnicy również muszą biegać za piłką, jednak zamiast odbić, próbują ją złapać w specjalną, szeroką rakietkę. Jej konstrukcja pozwala na podkręcenie piłki i posłanie jej w stronę przeciwnika – tak aby utrudnić mu jej schwytanie. Ponieważ zestaw zawiera dwie rakietki i dwie piłki, można zmodyfikować nieco zabawę i np. umówić się z drugim graczem, że obie osoby posyłają piłki w tym samym momencie – wygrywa ten zawodnik, któremu uda się bez problemu złapać tę przeznaczoną dla siebie.
- Gra w piłkę na niecodziennych zasadach
Urozmaicić można nie tylko grę w tenisa – warto to samo zrobić z piłką nożną! Banana Kick to zabawa, podczas której zamiast zwykłej, okrągłej piłki używamy takiej … w kształcie banana. Jej budowa sprawia, że nawet podczas precyzyjnego kopnięcia nie jesteśmy pewni, w którą stronę poleci – może się okazać, że podamy piłkę prosto pod nogi przeciwnika.
Taka rozgrywka to doskonałe rozwiązanie dla osób, które dotychczas nie przepadały za standardową grą w piłkę nożną. Nie potrzeba do niej wyjątkowych umiejętności, a jasne zasady powinien zrozumieć każdy gracz. Oprócz bananowej piłki do zestawu dołączone są cztery paliki, które wyznaczą linię boiska. Dzięki temu w Banana Kick można zagrać niemal w każdym miejscu, a wielkość powierzchni przeznaczonej do gry wyznaczamy sami.
Gry plenerowe to także guma, klasy czy „Głupi Jaś”. O nich także warto pamiętać
Niektóre współczesne gry plenerowe, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, to warianty dawnych zabaw, znanych rodzicom z ich własnego dzieciństwa. Po nie też warto sięgać. Jeśli ich zasady uciekły nam z pamięci, nie jest to żaden problem. Ich opisy znajdziemy w intrygującej książce „Przed blokiem” – już sam wygląd tej publikacji przywodzi na myśl dawne gry i zabawy plenerowe. Pudełko przedstawia bowiem … najprawdziwszy blok mieszkalny.
Książka jest zbiorem 55. różnych rozgrywek, z których każda została opisana na poręcznej karcie, którą można wyjąć z pudełka i zabrać ze sobą na dwór. Zabawa w chowanego, gra w kapsle albo w klasy, skakanie przez gumę czy tajemniczy cymbergaj – dorośli mogą przypomnieć sobie te i inne gry oraz pokazać je swoim dzieciom. Kto wie, może to zainspiruje je do stworzenia własnych zabaw?
Opracowała: Urszula Żupnik