Jeśli w rodzinie dzieje się coś złego, przykrego lub szokującego, to najlepszym rozwiązaniem jest szczera i otwarta rozmowa z dzieckiem.
Dla każdego dziecka bardzo ważne jest poczucie bezpieczeństwa, stabilności i przewidywalności. Zwłaszcza u maluchów do trzeciego roku życia, są to potrzeby fundamentalne. Chociaż dziecko nie potrafi jeszcze sprawnie się komunikować, nie oznacza to, że nie wyczuwa iskrzących emocji. Już u niemowląt można zaobserwować fizyczne objawy zdenerwowania z powodu awantury rodziców. Sztywnieje im ciało i płaczą „bez powodu”.
Musimy pamiętać, że inaczej rozmawia się i komunikuje o problemach przeżywanych przez rodzinę z przedszkolakiem, a inaczej z nastolatkiem.
Kiedy małe dziecko jest świadkiem kłótni lub napiętej sytuacji w domu, należy je uspokoić - przytulić, zapewnić o swojej miłości. Duże znaczenie ma to, co się dzieje w wyniku konfliktu: czy dziecko jest świadkiem przemocy, cichych dni czy może dojściem do porozumienia i przytulenia skłóconych osób? W ten sposób uczy się, że kłótnia jest czymś zagrażającym i trzeba się jej bać, albo umiejętności dochodzenia do kompromisów, bezpiecznego wyrażania swoich emocji. Warto zadbać o to, aby kłótnie rodziców i rodzinne scysje nie odbywały się regularnie w jego obecności.
Kiedy zauważymy niepokojące objawy somatyczne, np. wystąpi nagła utrata apetytu u dziecka, rozkojarzenie lub niechęć do ulubionej dotąd zabawy, zastanówmy się, czy nie wynikają one ze złej atmosfery i konfliktu między domownikami.
Dorośli bardzo często ignorują uczucia małych dzieci. Wydaje się im, że skoro maluch siedzi cicho w kącie i układa klocki, to mu się nic złego nie dzieje, nawet, jeśli w tym momencie trwa kłótnia między rodzicami lub mają miejsce jakieś inne trudne i stresowe sytuacje.
Tymczasem dziecko uczy się od rodziców. Nawet w sytuacjach, kiedy by sobie tego nie życzyli, czyli w sytuacjach kiedy ich zachowanie nie stanowi wzoru do naśladowania.
Dlatego nigdy nie ignorujmy uczuć, również tych najmłodszych dzieci. Gdy rodzina przeżywa kryzys, nasze dziecko może cierpieć. Szczera rozmowa z nim, okazanie zrozumienia lub uspokojenie go – są niezbędne, aby zminimalizować przeżywany stres. I nigdy nie wciągajmy dziecka w toczący się spór lub konflikt! Nie obarczajmy go winą. Naszym obowiązkiem jest uczciwe i pełne miłości zakomunikowanie mu, co dzieje się w domu i dlaczego jest tak nerwowo. Bez agresji, lekceważenia i próby manipulacji.
Oprac. Joanna Weyna
Konsultacja specjalistyczna Aleksandra Błaszkiewicz-Okrągły, psychoterapeuta poznawczo-behawioralny, psycholog z przygotowaniem pedagogicznym
Niniejszy artykuł stanowi wyraz osobistych przekonań jego autora i nie zastąpi indywidualnej porady specjalisty. Przed podjęciem decyzji w Państwa sprawie zalecamy konsultacje ze specjalistą w danej dziedzinie.