To, że urodził wam się wcześniak, nie oznacza jeszcze, że będzie dzieckiem skazanym na słabsze zdrowie w przyszłości. Z wielu wcześniaków wyrastają w pełni zdrowe i szczęśliwe maluchy. Jeśli natomiast dziecko urodziło się przed terminem, warto, abyście zdawali sobie sprawę z różnic, jakie dzielą je od maluszków urodzonych o czasie.
Przede wszystkim inna jest waga wcześniaków. Z racji innego stopnia rozwoju w momencie urodzenia wcześniaki mniej ważą od dzieci urodzonych w terminie. Tuż po urodzeniu mogą wymagać pobytu w cieplarce, co łączy się z czasową rozłąką z rodzicem. Ale pod okiem doświadczonej pielęgniarki szybko nauczycie się obchodzić ze swoim maleństwem. Zrozumiecie również, że pewne niedogodności trzeba po prostu przetrwać. Dla dobra dziecka.
W zależności od stopnia wcześniactwa mogą pojawić się trudności ze ssaniem, a co za tym idzie z karmieniem. Lekarze i położne pomogą opanować te trudności. Niekiedy aby usprawnić karmienie wcześniaka trzeba zastosować specjalne techniki karmienia oraz specjalne odżywki. Wcześniaki więcej śpią i zjadają mniejsze porcje pożywienia. Wzbudza to niepokój u wielu rodziców. Bądźcie cierpliwi i dajcie im czas na nadrobienie braków.
Wcześniaki nie wyglądają jak pulchne bobaski z reklamy. Są mniejsze, maja mniej tkanki tłuszczowej, skóra jest cieńsza, tak, że mogą być widoczne drobne naczynka krwionośne skóry, ich ciało może być jeszcze pokryte meszkiem płodowym, są bardziej wiotkie od dzieci urodzonych o czasie. To może sprawić, że poczujecie się nieswojo na ich widok. Wraz z nabraniem masy ciała i dojrzewaniem układu nerwowego ich wygląd się zmieni. Dlatego nie bierzcie sobie do serca przykrych komentarzy i kochajcie je takimi, jakie są. Szybko się zmienią.
Skóra wcześniaków również może wzbudzać niepokój. A to dlatego, że jest prześwitująca i widać pod nią zarysy naczyń krwionośnych. Spokojnie! Wszystko dojdzie do normy, gdy maluch nabierze ciałka.
Płacz wcześniaków może przypominać popiskiwanie.
Jeśli jesteś zatem mamą wcześniaka, uzbrój się w cierpliwość i nie obwiniaj się za to, że nie przypomina on innych noworodków. Dajcie sobie czas. Twoje maleństwo wyrówna braki.
Oprac. Joanna Weyna
Konsultacja specjalistyczna dr n. med. Magdalena Wołoszko; pediatra, członek Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego