Według badań naukowych to, co jedzą nasze dzieci, ma ogromny wpływ na ich zachowanie. Lista produktów oddziałujących niekorzystnie na maluchy jest naprawdę długa. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy, że podawane przez nas przekąski pełne są cukrów prostych, sztucznych dodatków, kofeiny czy niezdrowych tłuszczów trans. Czy wiesz zatem, czym karmisz swoje dziecko?
Wszechobecny szkodliwy cukier
Jeszcze kilkanaście lat temu słodycze były rarytasem podawanym dzieciom raz na jakiś czas. Obecnie serwujemy je dzieciom nawet kilka razy dziennie, zarówno w postaci batoników, ciasteczek, jak i owocowych jogurtów, kaszek, słodkich napojów. Jedzenie tak dużej ilości słodyczy powoduje częste huśtawki nastroju i nadpobudliwość. Maluch jest niespokojny, nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Poziom glukozy gwałtownie rośnie, więc dziecko jest radosne i pobudzone. Po mniej więcej godzinie jednak poziom ten nagle spada, powodując apatię, płaczliwość i rozdrażnienie. Smyk domaga się czegoś słodkiego i trudno nam go uspokoić. Słodycze działają w pewien sposób jak narkotyk i uzależniają.
W zupełnie inny sposób na organizm działają węglowodany złożone, które znajdziemy w pełnoziarnistym pieczywie, kaszach, płatkach owsianych czy warzywach. Zbilansowana dieta powoduje stopniowe uwalnianie się energii do organizmu i chroni przed zmęczeniem.
Szkodliwe dodatki do żywności!
W dzisiejszym świecie trudno znaleźć produkt niezawierający substancji dodatkowych. Spełniają one szereg istotnych funkcji w produkcji żywności, poprawiając konsystencję, smak i wygląd oraz odpowiednio konserwując produkty. Takie substancje kumulują się jednak w małych organizmach i mogą być dla nich bardzo szkodliwe.
Barwniki i konserwanty w diecie dziecka
Duża ilość barwników i benzoesanu sodu w diecie może mieć wpływ na zmianę zachowania dzieci. Rozporządzenie UE o dodatkach do żywności wymienia 6 barwników, których obecność wymusza na producencie żywności umieszczenie na etykiecie informacji: „może wywierać szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci”. Są to: żółcień chinolinowa (E104), żółcień pomarańczowa (E110), czerwień koszelinowa (E124), azorubina (E122), tartrazyna (E102), czerwień Allura (E129). A gdzie je znajdziemy? W wielu uwielbianych przez dzieci produktach.
Przykładowo, barwnik tartrazyna (E102) to składnik wielu produktów zabarwionych na żółto, występuje np. w lizakach, napojach w proszku, sztucznych miodach, esencjach owocowych, napojach bezalkoholowych, zupach w proszku, galaretkach czy dżemach. U dzieci tartrazyna może wywołać zmiany zachowania, niepokój, zaburzenia snu, drażliwość, a także trudności w nauce. W połączeniu z benzoesanami jest podejrzewana o wywoływanie ADHD u dzieci. W lodach, kolorowych galaretkach i napojach często znajduje się żółcień chinolinowa (E104), którą podejrzewa się m.in. o wywoływanie nadpobudliwości. Niebezpieczne są również fosforany będące składnikiem dań przetworzonych typu hamburgery, hot dogi czy zupki w proszku. Wiele chemicznych dodatków nie zostało zbadanych pod kątem długoterminowego oddziaływania na zdrowie. Nie można także stwierdzić, jakie mają właściwości w połączeniu z innymi związkami – nie każda substancja jest szkodliwa od samego początku, ale może się nią stać w reakcji z inną, tworząc zagrożenie dla zdrowia.
Kofeina w diecie
Kofeina to substancja, którą znajdziemy nie tylko w kawie. Wchodzi ona także w skład czekolady, kakao, herbaty oraz napojów typu coca-cola. Jej nadmierne spożycie może się przyczynić do zaburzeń snu i problemów z nadpobudliwością. Dodatkowo kofeina zwiększa wydzielanie magnezu i wapnia w organizmie, których niedobór w przypadku dzieci może być bardzo niebezpieczny.
Niebezpieczne tłuszcze trans
Tłuszcze trans, określane również jako tłuszcze utwardzone czy też uwodnione, to jeden z bardziej szkodliwych składników żywności. Znajdziemy je w setkach produktów, rozpoczynając od margaryny, kruchych kupnych ciasteczek, po frytki czy hamburgery. Według badań spożywanie zbyt dużej ilości niezdrowych tłuszczów ma niekorzystny wpływ na mózg i układ nerwowy dziecka. Maluchy stają się agresywne i drażliwe.
Zdecydowanie lepszym wyborem w menu dziecka i całej rodziny będą produkty naturalne i nieprzetworzone. Unikajmy długiej listy składników na opakowaniu – im mniej, tym lepiej. Wprowadźmy nawyk picia wody zamiast słodkich napojów, dodawajmy do potraw przyprawy bez dodatku glutaminianu sodu i innych „polepszaczy”.
Jak widać wpływ diety na zdrowie i samopoczucie naszych dzieci jest bardzo duży. Zadbajmy o to, aby dieta naszych dzieci była zdrowa i zbilansowana, unikajmy żywności wysoko przetworzonej. W celu utrzymania stałego poziomu energetycznego podawajmy posiłki co 3-5 godzin. Zapobiegnie to wahaniom nastrojów i wpłynie pozytywnie na zachowanie naszej pociechy.
Oprac. Agata Opiela (dietetyk, ekspert ds. żywienia)
Słowa kluczowe: wpływ diety na zdrowie, wpływ diety na zachowanie, szkodliwe substancje w żywności