Furby – światowy fenomen powraca po 25 latach
Czy pamiętasz jeszcze czasy, gdy dziecięce serca skradły zabawki, którymi trzeba było się opiekować? Swego czasu były one prawdziwym prezentowym hitem. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych triumfowały wśród nich Tamagotchi i pewne podobne do ptaków stworki o wielkich oczach i jeszcze większych uszach. Dodajmy do tego puchatą czuprynkę w wielu kolorach oraz uroczo rozchylony dzióbek – mowa oczywiście o Furby! Być może bawiłeś się nim ty lub twoje młodsze rodzeństwo. Firma Hasbro postanowiła sięgnąć po zabawkę po raz drugi i wskrzesić jej legendę. Tym razem ta interaktywna maskotka pojawia się na sklepowych półkach w dwóch wersjach kolorystycznych – w odcieniach fioletu oraz koralu.
Nowy Furby – jakie ma funkcje? Czy da się go wyłączyć?
Od premiery Furby minęło już 25 lat – to doskonała okazja do wspólnego świętowania. Maskotka interaktywna Furby powraca w ulepszonej wersji. Po latach rozmów z małymi opiekunami stworków (i ich rodzicami) Hasbro dodało zabawkom nowe funkcje – Furby potrafi dziś zaśpiewać 10 nowych piosenek, zareagować na aż 600 (!) różnych sposobów, a także bawić się w 5 trybach zabawy. Na dzieci czekają także niespodzianki, takie jak dodatkowe tryby, które aktywują się dopiero po pewnym czasie. Z czasem opieka nad stworkiem staje się coraz ciekawsza i angażująca – warto więc zaopiekować się Furbym na dłużej!
Ci, którzy pamiętają Furby’ego sprzed lat, mogą być zdziwieni faktem, iż w nowej wersji maskotka ma przycisk umożliwiający jej wyłączenie. To z pewnością dobra wiadomość dla tych, których Furby nie raz zbudził w nocy swoim gaworzeniem. Przed laty jedynym sposobem na wyłączenie go było wyciągnięcie z wnętrza baterii – Hasbro odrobiło lekcje i postarało się o to, aby życie z włochatym potworkiem stało się jeszcze przyjemniejsze. Tym razem Furby ma szansę stać się ulubioną zabawką kolejnego pokolenia dzieci – w latach 90. przepadali za nim milenialsi. Czy skradnie on serce maluchów także dzisiaj?
Maskotka interaktywna Furby – krótka historia
Nazwa maskotki Furby pochodzi od dwóch angielskich słów fur i ball – które razem oznaczają ni mniej, ni więcej jak futrzastą kulkę! Potrafi ona śpiewać, poruszać się, a nawet świecić. Furby jest też niezłym psotnikiem, dlatego warto mieć na niego oko. Światło dzienne ujrzał w 1998 roku – wprowadziła go na rynek marka Tiger Electronics. Wówczas był on prawdziwym bestsellerem, także w naszym kraju. W ciągu pierwszych 3 lat produkcji sprzedano aż 40 milionów egzemplarzu Furby’ego na całym świecie! Gdy po latach szum wokół zabawki nieco ucichł, jej koncept został kupiony przez znany koncern produkujący zabawki – Hasbro.
Mimo dużych nakładów, dzieci nie reagowały na stworka tak entuzjastycznie jak kiedyś. W 2016 roku produkcja Furby została wstrzymana. Hasbro poświęciło kolejne lata na dokładne badania rynku, aby stworzyć nową, ulepszoną wersję zabawki, która spełni wszystkie oczekiwania i potrzeby. Pojawiła się ona w sklepach w 2023 roku – czy tym razem udało im się trafić w gusta nowego pokolenia? Przekonamy się o tym wkrótce! Pewne jest to, że pomimo upływu lat Furby jest tym samym słodkim stworzonkiem, który potrafi rozczulić każdego, niezależnie od wieku.
Czym jest maskotka Furby?
Furby jest stworkiem wymagającym opieki – dziecko powinno je karmić, czesać, a nawet ubierać. Jednak obowiązki to nie wszystko! Maluchy mogą razem z Furbym śpiewać, tańczyć i po prostu rozmawiać. Elektroniczna maskotka reaguje na komendy, a także naśladuje głosy jego towarzyszy. To wciąż nie koniec atrakcji – w nowym wcieleniu Furby stał się bardziej ludzki i empatyczny. Potrafi na przykład pomóc dziecku w budowaniu poczucia własnej wartości za pomocą pozytywnych afirmacji. Koniec końców to zabawka także o charakterze edukacyjnym.
W jakim języku porozumiewa się Furby?
Do komunikowania swoich potrzeb Furby używa języka, który moglibyśmy nazwać furbijskim – wydobywa z siebie urocze dźwięki, których znaczenia trzeba się domyślić po jego zachowaniu. Dla ułatwienia podajemy kilka zwrotów, mogących ułatwić ci komunikację z Furbym: may-lah (przytul mnie), doo-moh (proszę), ay-tay (jestem głodny), doo-ay (pobaw się ze mną). Połaskocz go lub pogłaszcz po głowie, a stworzonko odpowie ci, czego w danej chwili potrzebuje! Na opiekunów Furby’ego w nowej wersji czeka nie lada niespodzianka – stworek potrafi rozmawiać także w języku polskim. Hasbro stworzyło także aplikację mobilną, tłumaczącą słowa wypowiadane przez Furby. Teraz porozumiewanie się z maskotką nie będzie już stanowiło wyzwania.
Maskotka Furby na smyk.com
A skoro wiesz już, jak porozumieć się z Furbym, czemu by nie przygarnąć jednej z maskotek pod swój dach? Nową wersję tej zabawki znajdziesz w ofercie SMYKA – w obu wersjach kolorystycznych! Zastanawiasz się, czy twoja pociecha może ucieszyć się z takiego kompana? To świetny pomysł na prezent dla każdego dziecka, które ma w sobie duże pokłady empatii i uwielbia opiekować się zwierzętami. Wasze serca skradnie niesforny, a czasem nawet psotny charakter Furby’ego – gdy spojrzysz w te ogromne, pełne uroku źrenice, nie będziesz mógł się już oprzeć!