Czym właściwie jest skaza białkowa?
Skaza białkowa to alergia pokarmowa na białka znajdujące się w mleku krowim i jego przetworach. Jej objawy pojawiają się już w pierwszych tygodniach życia dziecka i zazwyczaj ustępują przed ukończeniem przez nie trzech lat. Sporadycznie zdarza się, że objawy skazy białkowej utrzymują się dłużej, a nawet przez całe życie.
O skazie białkowej mówimy wtedy, gdy układ odpornościowy dziecka zaczyna walczyć nie tylko z bakteriami czy wirusami, lecz także z białkami obecnymi w mleku krowim. Reakcja alergiczna objawia się najczęściej w postaci zmian skórnych, ale może też powodować zaburzenia w funkcjonowaniu układu pokarmowego lub oddechowego.
Skaza białkowa: przyczyny
Skaza białkowa u niemowląt ma najpewniej podłoże genetyczne. Jeśli rodzice malca są alergikami, prawdopodobieństwo, że dziecko także będzie alergikiem, wynosi ok. 70%. W przypadku gdy jedno z rodziców ma alergię, ryzyko szacuje się na ok. 40%. Dzieci zdrowych rodziców także mogą być alergikami, jednak w ich przypadku ryzyko jest znacznie mniejsze. Należy też pamiętać, że dziecko nie musi być uczulone na te same produkty co rodzic.
Alergie pokarmowe dotykają coraz więcej osób, dlatego naukowcy upatrują przyczyn nie tylko w genach, ale także w zmianach cywilizacyjnych. Coraz większe zanieczyszczenie środowiska, stale zwiększające się użycie preparatów chemicznych oraz „sterylność” naszego otoczenia niestety nie pozostają obojętne dla zdrowia naszego i naszych dzieci.
Skaza białkowa u niemowląt: objawy
- Zmiany skórne i wysypka. Wysypka jest często pierwszym objawem alergii na białka mleka. U malca pojawiają się zmiany rumieniowe lub drobne czerwone wykwity na policzkach, za uszami, skóra może stać się miejscowo szorstka, przesuszona i zaczerwieniona. Przy silnej reakcji alergicznej często występuje atopowe zapalenie skóry, a zmiany mogą objąć także skórę na szyi, tułowiu, rękach i nogach dziecka, zwłaszcza w zgięciach kolan i łokci. Skóra robi się sucha, łuszczy się, nierzadko pęka i swędzi, przez co dziecko zaczyna rozdrapywać chore miejsca. Może to doprowadzić do zakażeń o charakterze bakteryjnym i grzybiczym.
- Dolegliwości ze strony układu pokarmowego: to bóle brzuszka, kolki, ulewania i wymioty, zaparcia oraz biegunki. W stolcu mogą pojawić się śluz lub krew. W związku z dolegliwościami malec może mieć gorszy apetyt oraz słabiej przybierać na wadze.
- Infekcje układu oddechowego. Objawami skazy białkowej mogą być: przewlekły i nawracający katar, kaszel, sapka, nieżyt gardła, choroby oskrzeli oraz częste zapalenie ucha.
- Rozdrażnienie i nadpobudliwość psychoruchowa. Czasami są to jedyne objawy skazy białkowej, niekiedy towarzyszą innym, takim jak ból brzucha, swędzenie skóry czy uporczywy katar, które mogą wywoływać irytację i płacz dziecka.
- Na szczęście bardzo rzadko zdarza się, aby skaza białkowa wywołała u dziecka wstrząs anafilaktyczny, czyli reakcję alergiczną, która zachodzi w ciągu kilku do kilkunastu minut od spożycia alergizującego pożywienia. Świadczyć o niej mogą pokrzywka, wysypka, zaczerwienienie skóry, wymioty, a także bardzo niebezpieczne obrzęki twarzy, ust oraz języka, które mogą prowadzić do uduszenia. Jeśli podejrzewamy u malca wstrząs anafilaktyczny, powinniśmy jak najszybciej wezwać pomoc lekarską, ponieważ ten niebezpieczny stan może doprowadzić nawet do śmierci dziecka.
Skaza białkowa u niemowląt: leczenie
Przy skazie białkowej bardzo ważna jest szybka reakcja ze strony opiekunów. Rodzic, pod okiem specjalisty, powinien jak najprędzej wyeliminować z diety malca (a także jego karmiącej piersią mamy) alergeny, które wywołują nieprzyjemne objawy. Pamiętajmy, że na efekty diety eliminacyjnej trzeba czasem czekać nawet kilka tygodni, dlatego bardzo ważne są konsekwencja, wytrwałość i cierpliwość rodziców. W razie potrzeby lekarz może przepisać smykowi leki przeciwhistaminowe.
Jak pomóc dziecku ze skazą białkową?
- Jeśli zaobserwujemy u niemowlaka objawy, które mogą oznaczać skazę białkową, jak najszybciej udajmy się z dzieckiem do lekarza.
- Jeśli w rodzinie malca występowały alergie, należy uznać, że dziecko jest w grupie ryzyka. Takie niemowlę powinno być karmione piersią. Gdy jest to niemożliwe, powinno otrzymywać mleko modyfikowane oznaczone symbolem HA.
- Jeśli dziecko ma objawy skórne, należy stosować hipoalergiczne kosmetyki przeznaczone dla niemowląt z atopowym zapaleniem skóry (AZS). Do kąpieli najlepiej używać emolientów, które pielęgnują skórę, pomagają odbudować naruszoną barierę lipidową i łagodzą nieprzyjemne dolegliwości. Przy bardzo nasilonych objawach być może zaistnieje potrzeba leczenia farmakologicznego. Pamiętajmy jednak, aby nigdy nie stosować żadnych leków czy maści na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem. Dziecko powinno być ubierane w przewiewne ubrania z naturalnych tkanin, wyprane w proszku przeznaczonym dla małych dzieci i dokładnie wypłukane. Pilnujmy, aby nie przegrzewać smyka.
- Jeśli malucha męczą bóle brzucha, warto sięgnąć po metody pomocne przy kolkach i wzdęciach, takie jak ciepłe okłady, masaże czy układanie na brzuszku. Objawy powinny ustąpić po wyeliminowaniu alergenu z diety dziecka lub karmiącej mamy.
- Jeśli dziecko cierpi z powodu kaszlu czy kataru, wietrzmy mieszkanie (o ile nie ma smogu) i nawilżajmy powietrze w pomieszczeniu, w którym maluszek śpi. Warto rozważyć zakup urządzenia oczyszczającego powietrze. Dbajmy również o właściwą temperaturę: w dzień powinna ona wynosić około 20–21 stopni, w nocy zaś oscylować między 18 a 20 stopniami. Zabierajmy dziecko na spacery na świeżym powietrzu.
- Bądźmy wyrozumiali dla rozdrażnionego, płaczliwego malucha. Postarajmy się jak najszybciej pomóc mu za pomocą diety eliminacyjnej i wyżej wymienionych metod łagodzenia dolegliwości związanych z alergią. Unikajmy w życiu dziecka niepotrzebnego stresu, który może spowodować nasilenie objawów skórnych.
- Maluchom uczulonym na białka mleka krowiego nie podawajmy przetworów mlecznych, takich jak sery czy jogurty. Bądźmy ostrożni przy wprowadzaniu nowych produktów, szczególnie tych, które mogą potencjalnie wywołać alergię (np. jaja, ryby, cytrusy, orzechy, soja, kakao czy gluten). Rozszerzając dietę dziecka z alergią pokarmową, nowe produkty podawajmy zawsze pojedynczo, w odstępie co najmniej kilku dni. Gdy zauważymy niepokojące objawy, natychmiast odstawmy podejrzany pokarm.
- Dopiero gdy lekarz wyrazi zgodę, możemy zacząć stopniowo wprowadzać produkty mleczne do diety dziecka. Do tego czasu unikajmy mleka i jego przetworów. Na szczęście rzadko zdarza się, aby skaza białkowa została na całe życie.
- Skaza białkowa u niemowląt karmionych sztucznie: należy niezwłocznie zmienić dotychczasowe mleko modyfikowane na przepisaną przez lekarza mieszankę mleczną o zmodyfikowanym składzie białkowym (hydrolizat białek mleka), w którym białko zwierzęce zostało rozbite na drobne, przyswajalne przez alergika cząsteczki. Mieszanki przeznaczone dla alergików mają różne stopnie hydrolizy białek, dlatego też powinny być dobrane przez pediatrę lub alergologa.
- Skaza białkowa u niemowląt karmionych piersią: mama nie powinna rezygnować z karmienia piersią tylko dlatego, że malec ma alergię. Pod okiem lekarza należy znaleźć alergen, na który malec reaguje negatywnie, i zastosować dietę eliminacyjną u matki.
Skaza białkowa u niemowląt: co może jeść maluszek, a co mama?
Zarówno mama karmiąca piersią małego alergika, jak i samo dziecko cierpiące na skazę białkową powinni mieć pełnowartościowe, zdrowe menu. Nigdy nie wprowadzajmy sobie i maluchowi restrykcyjnych diet na własną rękę. Eliminowanie uczulających produktów z jadłospisu matki i dziecka zawsze powinno być przeprowadzone pod nadzorem lekarza, aby nie spowodować niedoborów pokarmowych w organizmie malca oraz kobiety karmiącej piersią. Przy skazie białkowej warto sięgać po produkty takie jak:
- różne rodzaje kasz,
- makaron bezglutenowy, np. kukurydziany, ryżowy,
- mięso z królika i indyka,
- warzywa (np. marchew, dynia, brokuł, kalafior, ziemniaki, buraki czy cukinia. Należy uważać na seler i pomidory, które mogą wywołać reakcję alergiczną),
- owoce takie jak jabłka, gruszki czy morele. Uwaga na cytrusy i truskawki, które dość często wywołują alergie.
Produkty zakazane to:
- mleko krowie,
- przetwory mleczne (sery, jogurty, maślanka, kefir, śmietana, masło itp.),
- wszystkie inne produkty wykluczone z diety przez lekarza.
Skaza białkowa u niemowląt to choroba przewlekła. Na szczęście możemy z nią walczyć za pomocą odpowiedniej diety i pielęgnacji, a także cierpliwości i wytrwałości. Pamiętajmy, aby mały alergik zawsze pozostawał pod czujną opieką lekarza, a w trudnych momentach miejmy na uwadze, że malec najprawdopodobniej wkrótce wyrośnie z tej nieprzyjemnej dolegliwości.
Opracowała: Grażyna Zaborska-Szmajda
Konsultacja specjalistyczna: dr n. med. Małgorzata Kwiatkowska, pediatra