Opanowanie sztuki korzystania z nocnika i porzucenie pieluszki przez dziecko jest powodem do dumy zarówno dla rodziców jak i dla malucha. Ważne by etap ten przebiegł spokojnie i bez stresu, bądźmy cierpliwi i nie okazujmy zniecierpliwienia kolejnym „wypadkiem” malca, w końcu na pewno się uda. Nie zmuszajmy i nie przyspieszajmy na siłę, wszystko w swoim czasie.
Kiedy dziecko jest gotowe na korzystanie z nocnika?
Dzieci rozwijają się w różnym tempie, jedno dziecko będzie świadomie korzystało z nocnika w wieku 18 miesięcy inne potrzebuje nieco więcej czasu. Nawet jeśli twój smyk skończył 2 lata ma jeszcze trochę czasu by się tego nauczyć i jego zachowanie mieści się w granicach normy.
Dopiero około drugiego roku życia dziecko rozumie, że parcie na pęcherz oznacza, że zaraz zrobi siusiu. Warto uważnie obserwować swoje dziecko, jeśli podczas wypróżniania chowa się pod stołem czy za drzwiami, kuca lub też przystaje, zmienia minę, oznacza to, że ma coraz większą świadomość swojego ciała i można rozpocząć „nocnikową” edukację.
Pożegnanie z pieluszką powinno odbywać się w spokojnym dla dziecka okresie. Nie zaczynajmy nauki w czasie, kiedy dziecko ma iść do przedszkola, żłobka. Starajmy się wtedy poświęcić maluchowi nieco więcej czasu niż zazwyczaj.
„Oswajanie” z nocnikiem - czyli jak nauczyć dziecko sikać do nocnika
Wiele dzieci boi się nocnika, dlatego warto oswajać je z tym sprzętem już od czasu, kiedy malec jest w stanie sam na nim siedzieć. Nie zmuszajmy jednak dziecka do korzystania z niego, jeśli tego nie chce, przedmiot ten nie może mu się kojarzyć z przymusem.
Jeśli jeszcze nocnika nie posiadamy warto wybrać się wspólnie na zakupy i wybrać odpowiadający dziecku model. W domu możemy wytłumaczyć do czego służy, posadzić na nim lale lub misia. Nie liczmy jednak na to, że po takim pokazie, smyk od razu nauczy się korzystania z nocnika, to zazwyczaj długotrwały proces.
Nocnik może być też świetnym prezentem. Pamiętajmy, aby wybrany przez nas model był stabilny i wygodny. Dla chłopca warto kupić nocniczek, posiadający specjalna osłonkę zapobiegającą obsiusianiu podłogi.
Pokaż - nauka siadania na nocnik
Zabierz ze sobą malucha do łazienki i pokaż do czego służy sedes, dzieci uwielbiają naśladować zachowania dorosłych. Uczmy także zasad higieny i myjmy ręce zawsze po skorzystaniu z toalety, po pewnym czasie stanie się to swego rodzaju rytuał.
Możemy też kupić specjalne książeczki o nauce korzystania z toalety takie jak „Maks i jego nocnik” czy „Nocnik nad nocnikami”, w których bohaterowie żegnają się z nocnikiem.
Chwal przy każdej próbie - czyli jak przekonać dziecko do nocnika
Chwalmy dziecko za każdą nawet nieudaną próbę zrobienia siusiu do nocnika, liczą się także dobre chęci oraz to, że dziecko zawołało, pomimo tego, że nie zdążyło usiąść na nocniku. Przymykajmy oko na potknięcia dziecka, mówmy za to jak jesteśmy dumni jeśli się udało.
Wydłużajmy czas w którym dziecko chodzi bez pieluchy. Istnieje prawdopodobieństwo, że malec poczuje dyskomfort spowodowany mokrym ubraniem i dzięki temu nauczy się załatwiać swoje potrzeby. Jeśli jednak po kilku dniach i kilkunastu zmianach ubrań nie widać efektu, widocznie nie nadszedł jeszcze odpowiedni czas i należy spróbować ponownie za kilka tygodni.
Cierpliwości - jak nie zniechęcić dziecka do korzystania z nocniczka
Nie denerwujmy się na dziecko jeśli nie zdąży w porę na nocnik, z pewnością malec nie robi tego celowo. Nie porównujmy też go z innymi dziećmi i nie opowiadajmy wszystkim o jego niepowodzeniach. Zawstydzenie dziecka i podkopanie jego wiary we własne siły z pewnością nie pomoże w opanowaniu tej trudnej dla niego sztuki.
Zaprzestanie korzystania z pieluch w dzień nie oznacza zupełnego zakończenie ich używania. Z pewnością przydadzą się jeszcze w nocy, a także w czasie podróży.
Pytaj - czyli kiedy sadzać dziecko na nocnik
Pytajmy co jakiś czas dziecko czy nie usiadłoby na nocnik, jednak nie bądźmy zbyt wymagający. Nie zmuszajmy malca do siedzenia na nocniku „tak długo, aż zrobi”, działając w ten sposób możemy odnieść skutek odwrotny do zamierzonego.
Moment pożegnania z pieluszką to kolejny krok milowy w rozwoju dziecka oraz ogromna rewolucja w jego życiu. Malec musi dorosnąć do tego momentu i nie możemy go do niczego zmuszać. Powolne i stopniowe oswajanie maluszka z tą zmianą oraz dużo cierpliwości z naszej strony z pewnością zaowocuje znacznie szybciej niżbyśmy się tego spodziewali.
Oprac. Agata Opiela
Konsultacja specjalistyczna dr n. med. Magdalena Wołoszko; pediatra, członek Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego