Wielu rodziców na długo przed rozpoczęciem zerówki czy pierwszej klasy dostrzega u dziecka zainteresowanie pisaniem i czytaniem – w takiej sytuacji zdecydowanie warto zaopatrzyć się w książeczki i zabawki edukacyjne, które mogą wprowadzić smyka w świat liter. Poniżej zebraliśmy też kilka popularnych metod na to, jak nauczyć dziecko czytać, które mogą być pomocne. Pamiętaj jednak, aby żadnej z nich nie wprowadzać na siłę. Idąc do szkoły smyk nie musi już umieć czytać – wszystkiego nauczy się w swoim czasie.
Kiedy zacząć naukę czytania?
Tak naprawdę już najmłodsze szkraby możemy zacząć oswajać z literkami poprzez zabawę – oczywiście pod warunkiem, że wykazują tym zainteresowanie. Wystarczy zapoznać się z paroma prostymi sposobami oraz przygotować odpowiednie pomoce naukowe, czyli… właściwie dobrane zabawki edukacyjne. Pamiętajmy jednak, żeby nigdy nie zmuszać małego dziecka do nauki czytania – powinna to być dla niego zabawa. Gdy tylko zauważymy oznaki znudzenia czy zniecierpliwienia, przerywamy zabawę i przechodzimy do innej aktywności. Na właściwą naukę czytania przyjdzie czas, gdy dziecko wykaże ku temu gotowość.
Warto pamiętać też, jak niebezpieczne jest uleganie pokusie porównywania swojego dziecka z innymi malcami, tak przy nauce mówienia czy chodzenia, jak i czytania. Każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim indywidualnym tempie. Jedne dzieci już jako niespełna trzylatki wykażą chęć zapoznania się z literkami, inne nie będą nimi zainteresowane aż do zerówki. I mają do tego prawo. Nie oznacza to także, że mogą mieć w przyszłości problemy z nauką czytania. Nie próbujmy na siłę uczyć niezainteresowanego dziecka liter, ponieważ przyniesie to więcej szkód niż pożytku. Zdecydowanie lepiej będzie w tym czasie pobudować z malcem zamek z klocków, pobawić się z nim jego ulubionymi zabawkami czy też wyjść na wspólny spacer i pograć w piłkę.
Jak zapoznać małe dziecko z literami:
Najpopularniejsze metody nauki czytania
Dla najmłodszych dzieci najlepszą metodą będzie nauka globalnego czytania opracowana przez Glenna Domana. Nauka czytania składa się tutaj z 5 etapów, w których maluch kolejno:
- poznaje pojedyncze słowa (rzeczowniki, czasowniki, przymiotniki, przyimki),
- poznaje wyrażenia dwuwyrazowe,
- poznaje zdania proste,
- poznaje zdania złożone,
- czyta specjalnie opracowane książki.
Wyrazy zapisane dużym krojem pisma prezentujemy dziecku na przygotowanych wcześniej kartach i głośno je odczytujemy. Karty pokazujemy szybko, może to być zestaw maksymalnie 5 wyrazów podczas jednej sesji. Możemy zrobić 3 pokazy dziennie. Każde słowo pokazujemy przez 5 dni. Następnie ze znanych już wyrazów budujemy wyrażenia i zdania w kolejnych etapach.
Dla przedszkolaków świetną metodą nauki czytania będzie opracowana przez prof. Jagodę Cieszyńską metoda symultaniczno-sekwencyjna (tzw. metoda krakowska), pokazująca, jak nauczyć dziecko czytać sylabami. Opiera się ona na
- czytaniu symultanicznym, czyli odczytywaniu samogłosek (a, o, u, i, e, y),
- czytaniu wyrazów dźwiękonaśladowczych (np. „miau”, „bam”, „kap kap”)
- oraz czytaniu sekwencyjnym, czyli na czytaniu sylab, a następnie wyrazów i zdań.
Metoda bazuje na naśladowaniu 3 etapów nabywania umiejętności językowych: powtarzaniu–rozumieniu–nazywaniu (czytaniu). Jak nauczyć dziecko czytać metodą sylabową? Można sięgnąć po specjalnie do niej opracowaną serię książeczek „Kocham czytać”, zawierającą poradnik dla rodziców, zeszyty z ćwiczeniami dla dzieci oraz ciekawe dodatki, jak kolorowanka czy gra planszowa.
Jeśli zastanawiamy się, jak nauczyć dziecko czytać płynnie, warto zainteresować się metodą Bronisława Racławskiego, zwaną glottodydaktyką. Kładzie ona nacisk na technikę „ślizgania się”, będącą pomostem do płynnego czytania. Dziecko podczas czytania może wydłużać niektóre, ściśle określone głoski, aby mieć czas na rozpoznanie i odczytanie kolejnej litery w wyrazie. Glottodydaktyka przeznaczona jest dla starszych przedszkolaków i dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Jej zaletą są ciekawe pomoce dydaktyczne, takie jak specjalne klocki, plansze czy dywaniki.
Dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym interesującą metodą wpierającą naukę czytania może okazać się Metoda Dobrego Startu Marty Bogdanowicz. Dzięki niej dzieci mogą uczyć się liter wielozmysłowo, a przy okazji świetnie się bawią. Metoda Dobrego Startu skupia się na wzroku, słuchu i ruchu, dlatego zawiera mnóstwo atrakcyjnych dla smyków ćwiczeń ruchowo-wzrokowo-słuchowych, mających na celu wspieranie rozwoju dziecka.
Co zrobić, gdy starszy smyk ma problemy z nauką czytania? Jak nauczyć dziecko czytać ze zrozumieniem i płynnie?
Jeśli maluch rozpoczął naukę czytania w pierwszej klasie i okazuje się, że ma z nią problemy, należy mu jak najszybciej pomóc. Jeśli tego nie zrobimy, problemy z biegiem lat mogą się pogłębiać, a dziecko może się zniechęcić do dalszej nauki i przestać lubić szkołę. Nigdy nie porównujmy dziecka z innymi, nie krytykujmy, nie ośmieszajmy. W ten sposób możemy tylko pogorszyć sytuację.
Oto co warto zrobić, gdy nasza pociecha nie radzi sobie z czytaniem w szkole:
- „Składam słowa”. Poziom pierwszy to ćwiczenia głoskowania, 23 podstawowe głoski i teksty składające się z krótkich zdań.
- „Składam zdania”. Poziom drugi to ćwiczenia sylabizowania, dłuższe zdania, także złożone, i wprowadzenie elementów dialogu. Wykorzystywane są tu 23 podstawowe głoski oraz wprowadzona zostaje głoska „h”.
- „Połykam strony” jest przeznaczone dla bardziej zaawansowanych czytelników. Poziom trzeci uwzględnia wszystkie głoski i zdania złożone, zawiera słownik trudnych wyrazów i miejsce na własne notatki, zachęcające do czytania ze zrozumieniem.
Dodatkowo seria zawiera naklejki motywacyjne, ciekawe, zróżnicowane czytanki i ładne ilustracje. Znajdziemy w niej też wskazówki dla rodziców oraz informacje dla dziecka, jakie umiejętności ćwiczy podczas czytania.
Pamiętajmy, że łatwiej zapobiegać, niż leczyć. Dlatego warto stawiać na wspólne czytanie i zabawę z literkami już od najmłodszych lat dziecka, ponieważ w ten sposób możemy w znacznym stopniu zapobiec późniejszym problemom.
Nie istnieje jedna skuteczna metoda, która pomoże nam szybko nauczyć dziecko czytać. Na pewno warto jak najwcześniej wprowadzić smyka w świat liter i literatury. Spędzać wspólnie czas na głośnym czytaniu oraz samemu chętnie sięgać po książki. Taka postawa rodziców powinna rozbudzić w maluchu potrzebę czytania. To, po które metody sięgniemy, aby umożliwić maluchowi samodzielną lekturę, jest już jednak bardzo indywidualną kwestią.
Opracowała: Grażyna Zaborska-Szmajda
Konsultacja specjalistyczna: Agnieszka Skoczylas, psycholog dziecięcy