Jak możesz pomóc dziecku w nauce? Na pewno nie zaciągając je siłą do biurka czy wypominając ostatnie potknięcia w szkole. Nauka nie powinna bowiem kojarzyć się z presją i przymusem. Dziecko powinno wiedzieć, że uczy się dla siebie, a wykorzystaną wiedzę będzie mogło wykorzystać w przyszłości. Oto 10 sposobów na to, by przekonać je do słuszności takiej postawy i tym samym uczynić naukę przyjemniejszą.
Psycholog radzi, jak pomóc dziecku w nauce. 10 przykładowych sposobów:
Doświadczenia wielu rodziców pokazują, że gdy opiekunowie uczestniczą w życiu szkoły swoich dzieci, te osiągają lepsze wyniki w nauce i chętniej do niej chodzą. Regularnie spotykaj się więc z wychowawcą swojego dziecka i poproś o to, by kontaktował się z tobą, jeśli pojawią się problemy z nauką czy zachowaniem pociechy. Przy okazji dowiedz się, jak wygląda program nauczania w danym semestrze, aby mieć świadomość tego, jakie wyzwania będą stały przed twoim uczniem.
Nie omijaj też zebrań i spotkań, jakie organizowane są w szkole. To dobra okazja do tego, aby poznać nauczycieli i pracowników szkoły, a także wymienić się doświadczeniami z innymi rodzicami. Jeśli dysponujesz wystarczającą ilością czasu, możesz też zostać członkiem komitetu rodzicielskiego czy rady rodziców.
Zapytaj nauczyciela, jak twoje dziecko radzi sobie w klasie w porównaniu do innych uczniów. Jeśli nie nadąża, zapytaj co możesz zrobić, by je wesprzeć. Ważne jest, aby działać szybko, zanim zaległości się nawarstwią. Dowiedz się, jakiego typu ćwiczenia mogą pomóc w przyswojeniu nowych rzeczy.
Przykładowo w nauce czytania i pisania dziecku mogą pomóc aktywności rozwijające umiejętności manualne, co nie musi oznaczać żmudnego przepisywania liter do zeszytu. Równie dobre efekty powinno przynieść lepienie figurek z plasteliny, kolorowanki, a nawet gra w bierki.
W regularnym odrabianiu prac domowych powinno pomóc odpowiednio rozplanowane miejsce do nauki. Niech w czasie uczenia się dziecka nie rozprasza włączony telewizor, dzwoniący telefon czy głośne rozmowy domowników. Ważne jest także, aby zadania domowe były wykonywane codziennie o tej samej godzinie, np. po obiedzie. To powinno wyrobić w dziecku nawyk regularnej pracy. Jeśli danego dnia zadań do zrobienia jest dużo, nie należy wykonywać ich ciągiem. Momentom skupienia powinny towarzyszyć przerwy na odprężenie i zabawę.
Jeśli dziecko potrzebuje pomocy podczas odrabiania lekcji, rodzic może je wspierać, ale nigdy wyręczać. Zamiast tego delikatnie sugeruj rozwiązania i podrzucaj kolejne pomysły, by smyk sam dochodził do prawidłowych konkluzji.
Prawa Archimedesa można uczyć się z podręcznika, ale można też poznawać je… w wannie. Z kolei ułamki łatwiej wytłumaczyć, krojąc ulubione ciasto smyka, a wiersza można nauczyć się szybciej, organizując mini-wyścig, kto zrobi to pierwszy.
Tego typu techniki to nie nowość. Prawdopodobnie wiele osób kojarzy ze szkoły powiedzonka „-uje się nie kreskuje” albo „pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody”. Pamiętamy je, bo nasz umysł lepiej zapamiętuje rymowanki i historyjki niż suche definicje. Podobnych sztuczek, które pozwalają uczyć się szybciej i efektywniej, jest znacznie więcej! Jeśli zastanawiasz się więc, jak pomóc dziecku w nauce, sprawdź czy w twojej miejscowości nie są organizowane tego typu zajęcia. Na rynku dostępnych jest też wiele książek i poradników na temat efektywnego uczenia się.
Może być to kółko muzyczne lub teatralne, treningi sportowe lub zajęcia plastyczne. Pamiętaj, że to dziecko ma wybrać dodatkowe zajęcia zgodnie ze swoimi zainteresowaniami.
Nie jest niczym zaskakującym, że dzieci same z siebie wolą poświęcać czas wolny na niewymagającą rozrywkę, niż pisanie i czytanie. Twoją rolą jako rodzica jest zatem monitorowanie czasu spędzanego przez twoje dziecko przed ekranem. Nie znaczy to, że masz mu zupełnie tego zabronić. Raczej naucz je jak wykorzystywać Internet do wyszukiwania informacji, zakup mu gry edukacyjne albo zainstaluj aplikację do powtórek czy nauki języka obcego. Niech nauczy się, że efektywne korzystanie z mediów przynosi korzyści w nauce.
O zaletach regularnego czytania można mówić długo. Pomaga w nauce praktycznie wszystkich przedmiotów szkolnych, zwiększa inteligencję, uczy empatii, a co ważniejsze - wyrabia w dziecku nawyk uczenia się przez całe życie. Warto zatem, aby smyk czytał jak najwięcej. Jednak nic na siłę! Jeśli czytanie naprawdę ma wejść dziecku w nawyk, powinno sprawiać mu przyjemność i satysfakcję. Wspólnie (np. w pobliskiej bibliotece) poszukajcie więc lektur, które wpisują się w jego zainteresowania.
Aktywne uczenie się polega na zadawaniu pytań i odpowiadaniu na nie, rozwiązywaniu problemów i odkrywaniu własnych zainteresowań. Może również mieć miejsce podczas uprawiania sportu, spędzania czasu ze znajomymi, gry w szkolnym przedstawieniu czy na instrumencie muzycznym lub odwiedzania muzeum i księgarni. Promowanie aktywnego uczenia się to słuchanie pomysłów dziecka i reagowanie na nie. Pozwól mu zadawać pytania i dzielić się opiniami, gdy czytacie razem książki, oglądacie obrazy w galerii sztuki czy spędzacie popołudnie w ogrodzie botanicznym. Kiedy zachęcasz do tego typu aktywności w domu, zainteresowanie nauką u twojego dziecka prawdopodobnie wzrośnie.
Ciężkostrawne i wysoko przetworzone posiłki pełne tłuszczu, cukru i soli na pewno nie pomogą dziecku w nauce. Zamiast tego do diety malucha warto wprowadzić warzywa, owoce, orzechy i pełnoziarniste produkty, które pozytywnie wpłyną na jego rozwój. Ważny jest też odpowiednio długi sen, czyli w przypadku dziecka w wieku szkolnym ok. 8-10 godzin. Proces uczenia się i zapamiętywania może również wspomóc regularny wysiłek fizyczny: uprawianie sportów czy zabawy na świeżym powietrzu.
Oprac. Anna Dobiecka
Konsultacja specjalistyczna: Agnieszka Skoczylas, psycholog dziecięcy