Dzieci chętnie podjadają między posiłkami, a sklepowe półki oferują produkty, które szybko zaspokajają apetyt maluchów. Ochota na nie jest ogromna, bo większość z nich to reklamowane, kolorowe produkty spożywcze wzbogacone w naklejki, magnesy i inne gadżety. Niestety, nie służą one zdrowiu dzieci. Kupowane przekąski mają bardzo dużo kalorii, soli, cukru i sztucznych dodatków, a niewiele składników odżywczych.
Według badań Instytutu Żywności i Żywienia odsetek dzieci i młodzieży z nadwagą i otyłością w Polsce w 1995 r. wynosił niecałe 9%, a w 2000 r. już ponad 11%. Niestety, polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Dlaczego tak się dzieje? Bardzo rzadko jest to wina genów czy schorzeń, na które cierpi dziecko. W większości przypadków to konsekwencja stylu życia. Bardzo duży wpływ na wzrost otyłości u dzieci mają łatwo dostępne i szybkie w podaniu wysokokaloryczne przekąski, słodzone napoje, pokarmy bogate w tłuszcze i proste węglowodany oraz nadmierna ilość spożywanego jedzenia. Większość przekąsek zawiera olbrzymie ilości cukru ukrytego również pod innymi nazwami.
Niezdrowe batoniki
Coraz częściej producenci batonów przekonują, że zawierają one zdrowe składniki, takie jak płatki owsiane, miód i orzechy. To jednak nie cała prawda o nich. Obok zdrowych składników mają także wiele innych (już nie tak zdrowych), jak cukier, sól, oraz tłuszcze trans, a także konserwanty i barwniki.
Szkodliwe chipsy
Z pozoru wydają się pociętymi w plasterki ziemniakami, jednak w rzeczywistości te smażone w głębokim tłuszczu i posypywane ogromnymi ilościami soli przekąski sieją prawdziwe spustoszenie w organizmie. Ich największą wadą jest kaloryczność, bowiem 100 g chipsów to nawet 600 kcal. Regularne spożywanie ich w dużych ilościach prowadzi do chorób serca i układu krążenia, w tym nadciśnienia tętniczego krwi i miażdżycy, oraz do nowotworów i nadwagi. Dobrą alternatywą dla zwykłych chipsów są chipsy owocowe i warzywne, które są zdrowsze i zdecydowanie mniej kaloryczne – 100 g chipsów owocowych lub warzywnych to około 220-300 kcal.
Gotowe ciasteczka
Ciasta i ciasteczka, herbatniki, wafelki to popularne przekąski dla dzieci. Kupując je dziecku, nie dostarczamy mu żadnych wartości odżywczych, a jedynie szkodliwe dodatki, takie jak cukier i tłuszcze trans, oraz sztuczne słodziki, konserwanty, barwniki i aromaty. Przekąski najlepiej zrobić samemu w domu lub wybrać ich zdrowszą wersję bez cukru i sztucznych dodatków.
Cukierki, lizaki, żelki - szkodliwe dla zdrowia przekąski
Kolorowych „smakołyków”, choć przyciągają uwagę maluchów, dzieci również nie powinny jeść.W takich przekąskach znajdują się szkodliwe dla zdrowia sztuczne barwniki podejrzewane o wywoływanie nadpobudliwości u dzieci. Szczególnej ostrożności wymagają produkty zawierające w swoim składzie takie barwniki jak: żółcień chinolinowa (E104), żółcień pomarańczowa (E110), czerwień koszelinowa (E124), azorubina (E122), tartrazyna (E102), czerwień Allura (E129).
Nie tylko barwniki czynią je niezdrowymi. Wszystkie zawierają mnóstwo cukru oraz sztucznych, szkodliwych słodzików (jak syrop glukozowo-fruktozowy, aspartam i sacharyna). Ponadto twarde cukierki mechanicznie uszkadzają zęby i dziąsła oraz wolno się rozpuszczają, dając bakteriom czas na przetwarzanie cukru w niebezpieczne kwasy – natomiast substancje obecne w żelkach (konkretnie kwasek cytrynowy) rozpuszczają szkliwo, przez co zęby stają się słabe i narażone na próchnicę.
Drożdżówki, pączki i inne słodkie bułki
Te bardzo popularne przekąski, szczególnie lubiane przez dzieci i młodzież, są niestety dość kaloryczne i tłuste, a przy tym zawierają znikome ilości składników odżywczych. Najbardziej kaloryczne i najbogatsze w tłuszcz są oczywiście pączki, co nie powinno dziwić, bowiem smaży się je w głębokim tłuszczu. Równie bezwartościowe i kaloryczne jak pączki są drożdżówki, szczególnie te z budyniem, serem lub dżemem.
Paluszki, krakersy i inne słone przekąski
Choć z pozoru wydają się lekkie i niepozorne, to w rzeczywistości są bezwartościowe i bardzo kaloryczne, a poza tym nie dostarczają organizmowi żadnych wartościowych składników odżywczych. Najgorsza w słonych przekąskach jest jednak sól, która w nadmiernych ilościach ma bardzo negatywny wpływ na układ krążenia (prowadzi m.in. do nadciśnienia tętniczego krwi), a jako że w codziennie spożywanej żywności jest jej aż nadto, to dodatkowa porcja w postaci słonych paluszków czy krakersów nie jest dobrym pomysłem.
Nie chodzi o to, aby dzieci nie jadały przekąsek w ogóle, gdyż zdrowa przekąska sprzyja utrzymaniu właściwego poziomu energii oraz cukru we krwi. Najlepiej jednak zrobić je samemu, a w sklepie wybierać jedynie wartościowe produkty dla dzieci.
Oprac. Agata Opiela (dietetyk, ekspert ds. żywienia)
Słowa kluczowe: wysokokaloryczne przekąski, niezdrowe batoniki, przekąski dla dzieci, szkodliwe dla zdrowia przekąski,